Gary umyte, dzieciarnia uśpiona, a małż zabrał się za czytanie książki ( O_O)...
Mam więc chwilkę aby troszku po pisać ....
Dzisiaj przedstawię wam przepis na zmodywikowane kotlety mielone. Niestety nie ja wymyśliłam tą modyfikację :( Ściągnęłam od Margarytki {klik}. Mam nadzieję, że się nie pogniewa.
Jej fotki tak smakowicie wyglądały, że musiałam na drugi dzień sprawdzić jak smakują takie kotleciki.
Nie myliłam się są przepyszne.
SKŁADNIKI:
- 500g mielonego mięsa, najlepiej z łopatki ( nie solonego)
- 1/3 szklanki kuskusu
- 1 marchewka
- sucha kajzerka namoczona w wodzie
- 1 cebula
- 1 jajko
- 3 łyżki bułki tartej + trochę do obtoczenia kotletów
- 2 łyżki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki chilli, 3 łyżeczki majeranku, 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka masła
- tłuszcz do smażenia kotletów
Do mięsa dodać kuskus, marchewkę, zeszkloną cebulkę, bułkę tartą, wbić jajko i dodać przyprawy. Wyrobić na gładką masę. Dłońmi zwilżonymi zimną wodą uformować kotlety i obtoczyć w bułce tartej.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, włożyć kotlety i smażyć je po kilka minut z każdej strony
Takie małe urozmaicenie od zwyczajnych mielonych.
Ale smakowicie wygląda, super zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńFajnie tak się dzielić przepisami, zawsze to coś nowego...:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. :) Lubię kuskus więc na pewno muszą być smaczne.
OdpowiedzUsuńLubię nowe smaki :) Na pewno przepyszne :)
OdpowiedzUsuńLubię mielone :)
OdpowiedzUsuńja też :P
Usuń