Big-Activ w swojej ofercie ma super smaczną zieloną kawę, a do tego zdrową.
Jest to dobra propozycja dla osób chcących zrzucić trochę na wadze ,a którym jednocześnie trudno jest zrezygnować z przyjemności picia kawy. No ja na przykład nie wyobrażam sobie dnia bez tego napoju.
Z rana potrzebuję mega dawki kofeiny by się dobudzić. No i niestety ta kawa nie daje rady. Nadaję się świetnie za to do popołudniowego deseru. Smakuje świetnie zarówno bez cukru jak i z cukrem, najlepiej jednak z brązowym cukrem :D
Składniki: zabielacz (syrop glukozowy, utwardzony tłuszcz roślinny, laktoza – z mleka, odtłuszczone mleko w proszku, stabilizator E340(ii), białka mleka, substancja przeciwzbrylająca E551, emulgator E471, barwnik: beta-karoten), rozpuszczalna kawa zbożowa z jęczmienia i żyta 16%, błonnik – inulina 13,5% (3,2 g/2 saszetki), kawa rozpuszczalna 12%, ekstrakt zielonej kawy 4% (960 mg/2 saszetki w tym 96 mg ACG), aromaty, L-karnityna 0,68% (163 mg/2 saszetki), chlorek chromu (chrom: 28 µg/ 2 saszetki, tj. 70% RDA*).
*RDA – zalecane dzienne spożycie
A jak działa?
- chroni organizm przed szkodliwymi wolnymi rodnikami
- reguluje tempo przyswajania węglowodanów, a także zapobiega ich nadmiernemu gromadzeniu w postaci tkanki tłuszczowej, dzięki czemu skutecznie wspomaga odchudzanie.
- efektywnie stymuluje rozwój przyjaznej flory bakteryjnej w jelitach.
OPAKOWANIE:
Kartonik standardowo już dla marki Big-Active laminowany i dosyć solidny. Otwiera się go z góry, a w środku znajdziemy 10 saszetek typowych dla kaw rozpuszczalnych ogólnie dostępnych. Same saszetki mają dość słabe otwarcie i polecam mieć pod ręką nożyczki ;)
ZAPACH:
Pachnie czekoladowo :)
SMAK:
W sumie nie wiedziałam czego się spodziewać. Nastawiłam się na coś nieciekawego w smaku, bo jak wiadomo coś co ma działać już nie smakuje dobrze. Zaskoczenie było jednak bardzo pozytywne. Smak mogę określić jak coś pomiędzy cappuccino, a kawą rozpuszczalną. Najlepiej mi smakuje jednak dosłodzona lekko brązowym cukrem. Praktycznie jakbym piła gorącą czekoladę :)
DZIAŁANIE:
Zapewne interesuje Was czy schudłam. Niestety zawiodę Was. Nie potrafię stwierdzić jej właściwości odchudzających. Sama kawa nie da rady bez diety i ruchu.
Zielona kawa Big-Active hamuje jednak skutecznie mój apetyt. Czuję się po niej jak po zwykłej kawie tyle, że bez dolegliwości jelitowych. Co często bywa dla mnie kłopotliwe.
Jestem zadowolona z tej kawy. W smaku dobra, działa dobrze, a przy tym daję swojemu organizmowi dawkę Błonnika.
Zielona kawa Big-Active dostępna między innymi TU.
Ciekawostka:) Bardzo lubię tradycyjną kawę, ale niestety nie mogę jej pić. Ciekawe, czy taką bym mogła?:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
Nie piję kawy i jakoś nawet jej nie lubię, za to nałogowo piję zieloną herbatę ;D
OdpowiedzUsuńCzytałam co nieco o zielonej kawie, sama kawy nie pijam, ale taką zieloną chętnie spróbuję. Jak spotkam to kupię ;))
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawa sprawdźcie tą z mojego linka testowałem i lekko schudłem
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jej smaku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że podkreślasz rolę ruchu i diety przy odchudzaniu, że same bio-specyfiki ze sklepu nie wystarczą i nie zdziałają cudów, czym wiele osób czasem się rozczarowuję.
Nie wiem dalej, czy bym się skusiła spróbować. Trochę niepokoi mnie ten smak czekolady - ja wolę zdecydowanie, kiedy czekolada smakuje czekoladą, a kawa kawą, nie na odwrót ;)
Ja chętnie bym spróbowała zielonej kawy :)
OdpowiedzUsuńChociaż ostatnio jestem herbatocholiczką :D
Uwielbiam Big-Activ <3 moje ukochane herbaty- zielone, białe i inne. Ale takiej kawy jeszcze nie piłam... Ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńDość niedawno zastanawiałam się nad tą kawą. Chciałam troszkę odciążyć organizm, zwłaszcza, że przy zabieganych dniach ilość moich kaw potrafi dobić do 5/6. Bałam się jednak smaku, ale skoro jest tak zbliżony do kawy rozpuszczalnej to chętnie się skuszę ;d (zwłaszcza, że ostatnio noszę rozpuszczalną kawę w torebce na wszelki wypadek ;d)
OdpowiedzUsuńKawę bardzo lubię, ale takiej jeszcze nie miałam okazji pić..
OdpowiedzUsuńAż normalnie nie będzie mi to dawało spokoju :)
Nie piję kawy ;-)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu czytam artykuły o zielonej kawie ale nie udało mi się jej upolować w żadnej aptece...
OdpowiedzUsuńgdzie Ty na nią trafiłaś?
pozdrawiam i obserwuję ;)))
Hm... ciekawa ta kawa... nie widziałam jej jeszcze w sklepie, ale z chęcią zakupię na wypróbowanie :D
OdpowiedzUsuńnie slyszałem o takiej kawie :o
OdpowiedzUsuńNo raczej trudno by miała Kawa na Ciebie wpływ odchudzający- skoro : po 1. do kawy są ciasteczka a 2. w skład saszetki z kawa wchodzi - syrop glukozowy - czyli to co jest cukrem i tuczy.
OdpowiedzUsuńCzytając skład tej "kawy" jestem trochę przerażona - konserwanty, syrop glukozowy... to nie może działać na nas dobrze. Niestety nie taka jest recepta na szczupłą sylwetkę - tylko ruch i odpowiednia dieta, a wtedy to i tradycyjną kawę można pić jeżeli naprawdę musimy. Ja ten etap mam już za sobą. Aktualnie niestety nie mogę pić tradycyjnej kawy z uwagi na problemy żołądkowe. Szukając jakiejś godnej alternatywy trafiłam na taki produkt, jak kawa Gentile - słyszał ktoś może o tej kawie? Zainteresowała mnie ta kawa, ponieważ reklamowana była jako niskodrażniąca dla żołądka. Z czystej ciekawości postanowiłam spróbować i... nie zawiodłam się. Poranna filiżanka kawy od tego momentu nie była już dla mnie żołądkową udręką. Mogę pić ją nawet kilka razy dziennie - tyle ile potrzebuję. Jako ciekawostkę powiem, że mogą ją pić nawet osoby z wrzodami żołądka, jest tak delikatna, a jednocześnie daje tego kawowego kopa i pachnie obłędnie :) Polecam!
OdpowiedzUsuń