Wczoraj jak wiadomo był dzień babci. Wczoraj również moja siostra miała imieniny. U nas w rodzinie co prawda obchodzi się jedynie urodziny, ale to nie przeszkadzało siorce w upomnieniu się o prezent :P
Wpadła późnym wieczorem i od progu - "Co masz dla mnie?"
Po narzekaniu i smeceniu , powiedziałam, aby dała mi góra 40 minut i coś będę dla niej miała.
Zamknęłam się w kuchni i przeszperałam wszystkie szafki.
Znalzałam:
- spody biszkoptowe jasne - jeszcze z paczuszki, którą Dan Cake przesłał.
- śmietanka 36 %
- krem do tortów toffi
- krem do tortów śmietankowy
- owoce
- aromat rumowy
- resztkę ananasa z puszki
- wiórki orzechów laskowych i kawę rospuszczalną.
No całkiem nieźle jak na totalne nieprzygotowanie.
A o to co wyczarowałam z powyrzszych składników.
Nie jest to jakieś cudo cukiernictwa, ale spróbujcie zdobić tort o 23 :P
Tak i w ten sposób wyczarowałam prezent sponsrowany przez Dan Cake w niecałe 40 minut :P Gdyby nie gotowe spody, trwałoby to o wiele, wiele dłużej.
Te spody będą gościły u mnie zawsze w szafce na wypadek niespodziewanych gości :)
Mniam :)
OdpowiedzUsuńNoż kurde :D
OdpowiedzUsuńZaraz wstanę, pójdę do klepu i też sobie taki zrobię :P
Jeeść!
Też mam czasem nagły napad zjedzenia czegoś co zobaczyłam :D
Usuńświetnie wygląda:) pycha!
OdpowiedzUsuń